Nadrabiam zaległości, daaawno temu kupiona baza ciążowa, niestety ubolewam bo z napisem w tej formie nie jest już dostępna a zdecydowanie bardziej mi się podoba. Cudowne UHK'owe papiery, wszystko zrobione trochę starociowo, bezpłciowo (znaczy się nie określając konkretnej płci dziecka ;). Robiłam go z myślą o przyszłej mamie, aby to był taki osobisty pamiętnik tego okresu, aby mogła wpisać pierwsze wrażenia o tym jak dowiedziała się, że jest w ciąży, wkleić co zechce nawet test :) zapisać pierwsze ruchy, zdjęcia z usg i zdjęcia codzienne, aby za parę lat wyjąć już pożółkły i zbrązowiały album i z uśmiechem powspominać :)))
Trochę potuszowałam, pozszywałam, napisy potraktowałam białą farbą crackle disasters, kilka stempli i innych dodatków i wyszło chyba nawet fajnie :)
Piekny , gdybym takowy miala z ktores moich ciaz pewnie usg by po szafkach nie latalo :)
OdpowiedzUsuń:) i u mnie też, a teraz to już nawet gdybym chiala założyć taki pamiętnik/album nie pamiętałabym kiedy poczulam pierwsze ruchy, jaka byla moja reakcja na pozytywny test... echh
UsuńAle super mozna taki zamowic?
OdpowiedzUsuńOczywiście że można, proszę do mnie napisać na kacha95@gazeta.pl zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSuper ten album, taki subtelny :)
OdpowiedzUsuń