Kasia - mama Natana - już jakiś czas temu zapytała mnie czy zrobiłabym zaproszenia na urodziny jej synka. Bardzo się ucieszyłam po pierwsze bo Kasię poznałam dawno, dawno temu na wakacjach nad morzem i z wielkim sentymetem wracam do tamtych chwil:), po drugie Natan jest prawie rówieśnikiem Julci, a po trzecie wówczas własnie otrzymałam fantatstyczne Lemonadowe papierzyska i mialam fantastyczny pomysł na te zaproszenia (tzn. wg mnie był fajny :) Trochę się nacięłam tych papierów, trochę musiałam poprzeciereac brzegi żeby były w miarę równe i gładkie - zwłaszcza przy "kołach ratunkowych", nawiązałam się i nacudowałam ogólnie....a prezencą się tak:
Ale świetne te papiery i jak fajnie nawiązałaś w zaproszeniach do poznania się z Natanem:)
OdpowiedzUsuńJak zrobiłaś to koło ratunkowe?
Rewelacja, Kasiu, bardzo pięknie to wymyśliłaś!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuńMonia koło ratunkowe to wycięte elementy z tego papieru http://store.lemonadestamps.com/Papiery-do-scrapbookingu/At-the-seaside-Papier-03.html wycięłam i dodatkowo opiłowywałam brzegi aby były równe i delikatne a nie takie lekko kanciaste po wyciananiu nożyczkami, tak więc sporo czasu mi zajęło doprowadzenie tych elementów do eleganckiego wyglądu