Nareszcie skończyłam kolejna typowo-męska, miał być motocykl no i jest... a, że dodatkowo ubzdurało mi się motocykl = smary, śrubki, trybiki, wszędzie bałagan no i wyszedł lekki śmietnik. Kartkę ukończyłam wczoraj wieczorem, dziś wchodzę na bloga Mamuty i co widzę podobny kartkowy "śmietnik" jak to określiła Mamuta ;)
A tak się prezenci:
a jak pociągnie się za tasiemkę wygląda tak:
Ale pomysłowe! Muszę też coś takiego wykombinować :)
OdpowiedzUsuńO, przypomniałaś mi moje wysuwane kartki-dyplomy urodzinowe z miejscem na pamiątki. Muszę jeszcze kiedyś takie zrobić :)
OdpowiedzUsuń