Powoli powracam... zaczynam coś tworzyć, mam na to siłę, ochotę - to chyba zasługa słonka, które ostatnio coraz częściej wychodzi zza chmur :) - i czas, którego ostatnio brakowało.
Dziś kilka karteczek, szary karton (opakowanie po skarpetkach świetnie się nadaje :))), stempelki, tusz, biały puder do embossingu, trochę tasiemek, kwiat szydełkowy, guzik no i wyszło mi takie cuś:
Widać, że słońce zawitało, najbardziej po tej pierwszej kartce :)
OdpowiedzUsuńNo i piękne cuśka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie, jak zwykle zresztą!
OdpowiedzUsuńMieszkowa