Warsztatowy blejtram

Sama nie wiem dlaczego dopiero teraz zdecydowałam się na warsztaty...Naprawdę warto się zawziąć i pójść na jakiś fajne warsztaty podszkolić się, natchnąć, podpatrzeć jakieś fajne czasem bardzo proste triki. Na warsztatach u Olgi było kapitalnie, coś co do tej pory dla mnie było totalną abstrakcją okazało się fantastyczną zabawą i wiem, że jeszcze nie raz spróbuje zrobić coś na podobraziu bo to trochę wciąga :) A  moja warsztatowa praca to oczywiście totalny minimalizm, praktycznie jeden dominujący kolor....bałam się jeszcze kombinacji alpejskich ;))) niewiele dodatków ale i tak jestem z niej mega dumna :)

Wszystkim niezdecydowanym, zdecydowanie polecam warsztaty a szczególnie z Olgą zwaną również Piekielną Owcą ;) ja już myślę o kolejnych warsztatach :)