W wigilie dotarła do mnie niespodziewana przesyłka, z bardzo zaległą wygraną u Rudlis. Teraz tylko czekam na chwilę ciszy i spokoju abym mogła tę książkę przeczytać od deski do deski.
Zaległa kartka narodzinowa, motyw bucikowy podpatrzony u Asicy :)
No i na sam koniec, starałam się bardzo aby ta kartka była idealna bowiem powędrowała do Ananazowni, zamówiona przez Ani siostrę, którą bardzo serdecznie pozdrawiam :)
no i wyszła idealna :) dzięki raz jeszcze...a ta bobasowa cudo, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSłodkie te buciki na tej narodzinowej:)
OdpowiedzUsuńTa druga śliczna, bardzo fajne cieniowania
Śliczności, oj, piękny talent macie dziewczyny skraperki.
OdpowiedzUsuńO boniu Fly zapomniałam obfocić Twojej bombki :(
OdpowiedzUsuńale to dlatego, ze post mocno zalegly a choinka już była rozebrana :(